Mija równo tydzień od początku protestu głodowego (zaczął się 16.01) Jarosława Niemca, górnika i szefa Związku Zawodowego „Przeróbka” w Kopalni Węgla Bogdanka (na Lubelszczyźnie).
Czekamy na ustalenia, jakie przyniosą negocjacje związków zawodowych z odpowiednimi instytucjami. Jesteśmy pod pełną opieką, lekarz się nami opiekuje, koledzy udzielają wsparcia duchowego, a my tu dzisiaj wreszcie w spokoju czekamy na to, co przyniesie dzień – relacjonuje nam Jarosław Niemiec.
Strajkujący podkreślają, że jeżeli dalej będą lekceważeni i nie dojdzie do żadnego dialogu, to rozpoczną strajk zbiorowy. Obawiają się o przyszłość nie tylko własną, ale i kopalni w - związku z transformacją energetyczną.
Jak już pisaliśmy na Eska.pl, górników wspierają także rolnicy i branża transportowa. Są w gotowości przyjechać i zablokować kopalnię.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Lubelscy terytorialsi wrócili do ćwiczeń. Ile zarobisz, jeśli założysz mundur?