Mijający 2020 upłynął pod znakiem pandemii koronawirusa. To powoduje, że wielu mieszkańców ostrożnie podchodzi do swoich planów noworocznych.
- Nie myślałam jeszcze o tym. Nie zastanawiałem się - to zdanie najczęściej słyszymy na lubelskich ulicach.
Zamiast postanowień, życzenia zdrowia i podsumowanie minionego roku. - Oby 2021 był lepszy. Oby pandemia minęła - słyszymy od mieszkańca naszego miasta.
Choć nie brak i śmiałych planów. - Mój cel do wycieczka do Czarnogóry. Ale wiem, że może to być niepewne i trudne - mówi nam jedna z lublinianek. - Mam nadzieję, że zyskamy wolność. Zdejmiemy maseczki - dodaje pani Mirka. - Przyłączam się do tych życzeń. Trzeba się zbliżać do siebie. Oby choroby upadły, a wraz z nimi obostrzenia - mówi pan Bogdan.