Bohaterska postawa policjantki z Ostrowa Lubelskiego. Uratowała sześć zwierząt z płonącego domu

2025-11-03 15:48

Sierżant Emilia Podolak z Posterunku Policji w Ostrowie Lubelskim wykazała się niezwykłą odwagą i empatią. Jako pierwsza dotarła na miejsce pożaru w miejscowości Kaznów-Kolonia i, nie zważając na zagrożenie, uratowała sześć zwierząt z płonącego domu.

Dzielnicowa uratowała sześć zwierząt z płonącego domu

Do pożaru doszło w sobotę, 1 listopada, w miejscowości Kaznów-Kolonia na terenie gminy Ostrów Lubelski. Zgłoszenie o zadymieniu w jednym z domów wpłynęło w godzinach popołudniowych. Na miejsce jako pierwsza przybyła dzielnicowa z miejscowego posterunku – sierż. Emilia Podolak.

Funkcjonariuszka, widząc wydobywający się z budynku dym, natychmiast ruszyła z pomocą. Weszła do środka przez okno, aby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje ratunku. W pomieszczeniach nie było ludzi, jednak znajdowały się tam zwierzęta domowe. Policjantka ewakuowała z zadymionego wnętrza dwa króliki, świnkę morską, dwa kanarki i chomika. Dzięki jej zdecydowanej i szybkiej reakcji wszystkie zwierzęta zostały uratowane.

Policjanta z Ostrowa Lubelskiego jest miłośniczką zwierząt

Po chwili na miejsce dotarły zastępy straży pożarnej, które przystąpiły do gaszenia ognia i dogaszania zarzewi pożaru. Dzięki sprawnemu działaniu służb pożar został szybko opanowany, a ogień nie zdążył się rozprzestrzenić na cały budynek.

Z informacji przekazanych przez policję wynika, że sierż. Emilia Podolak prywatnie jest miłośniczką zwierząt – pasjonuje się jeździectwem i opiekuje się własnymi końmi. 

- Jej postawa jest przykładem empatii, odwagi i gotowości niesienia pomocy – zawsze, gdy ktoś jej potrzebuje - przekazała w mediach społecznościowych Policja Lubelska.

Postawa dzielnicowej spotkała się z dużym uznaniem zarówno ze strony przełożonych, jak i mieszkańców regionu. Dzięki jej błyskawicznej reakcji i opanowaniu udało się uniknąć tragedii, a zwierzęta, które mogły zginąć w pożarze, wróciły bezpiecznie do właścicieli.

Strażacy walczyli z pożarem śmieciarki. Tego nie było w scenariuszu ćwiczeń!