W Prokuraturze Regionalnej w Lublinie zarzuty rozboju z bronią w ręku i kradzieży prawie 3 mln zł podczas napadu na jubilera w Lublinie w marcu ub.r. usłyszeli już trzej mężczyźni: 49-latek z Lublina oraz 28-latek i 43-latek z Łęcznej.
Jak przekazał PAP nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych na trzy miesiące.
„W momencie zatrzymania 49-latek miał przy sobie pistolet z ostrą amunicją, będzie odpowiadał również za nielegalne posiadanie broni i amunicji” – powiedział.
Rzecznik KWP podał, że dwaj mieszkańcy Łęcznej byli wcześniej notowani za pobicie i włamanie, natomiast mieszkaniec Lublina odpowiadał za rozbój i udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym.
Nadkom. Fijołek poinformował, że policjanci zatrzymali także trzech paserów, którzy mieli kupić złoto pochodzące z napadu i sprzedać je na rynku jubilerskim. Podejrzani usłyszeli zarzuty paserstwa i zostali objęci dozorem policji.
Za rozbój grozi do 12 lat, a za paserstwo – do 5 lat więzienia.
Napad na jubilera w Lublinie
23 marca ub.r. o godz. 20 do sklepu jubilerskiego przy ul. Turkusowej w Lublinie weszły trzy zamaskowane osoby, jedna miała ze sobą pistolet. Napastnicy zastraszyli właściciela, ukradli biżuterię (głównie diamenty), złoto i pieniądze o łącznej wartości ok. 3 mln zł, a następnie uciekli.
12 stycznia br. policja zamieściła w internecie film z napadu i zaapelowała o pomoc w ustaleniu tożsamości sprawców.