To będzie święto klaunady, akrobatyki, żonglerki i wszelkiej kreatywności.
Mamy bardzo bogaty, zróżnicowany program, który łączy różne formy sztuki. Często festiwale skupiają się wyłącznie na scenie albo wyłącznie na przestrzeni ulicznej, natomiast u nas można zobaczyć spektakle zarówno sceniczne, jak i uliczne. Czerpiemy z obu tych światów i to sprawia, że nasz festiwal jest wyjątkowy. Mamy też niezwykłą publiczność, szczególnie tę, która uczestniczy w spektaklach ulicznych. Artyści uwielbiają wracać do Lublina, bo wiedzą, że tutaj spotkają się z fantastycznym, ciepłym odbiorem. Przez lata gościliśmy wielu znakomitych artystów, których nazwiska mają ogromne znaczenie w świecie europejskiej sztuki współczesnej. To również sprawia, że kolejni chętnie do nas przyjeżdżają, a czasem nawet proponują specjalne warunki tylko po to, by wystąpić w Polsce, w dużym i znaczącym kraju, w którym chcą być obecni i widoczni - podkreśla Iwona Kornet dyrektorka Carnavalu Sztukmistrzów.
Hasłem przewodnim tegorocznej edycji jest „RUN AWAY WITH THE CIRCUS”.
Hasło, które wymyśliliśmy na ten rok - „Runaway with the Circus”, to taki brytyjski odpowiednik naszego „Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady”. Chodzi o to, żeby rzucić codzienne problemy, oderwać się od rzeczywistości i oddać czemuś wyjątkowemu. Cyrk jest tutaj wspaniałą metaforą, w trakcie Carnavalu Sztukmistrzów lublinianie naprawdę „odpinają wrotki”, czują się szczęśliwsi, dumni ze swojego miasta, otwierają się na innych, chcą uczestniczyć i poznawać ludzi. I to przesłanie, takiej radości, wspólnoty, otwartości towarzyszyło naszemu festiwalowi od samego początku - mówi Marcelina Gzyl koordynatorka Carnavalu.
Pełen aktualny harmonogram nadchodzących atrakcji znajdziecie tutaj.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Takie „cyrki” to tylko w Lublinie! Trwa Carnaval Sztumistrzów. ZDJĘCIA z trzeciego dnia cyrkowego święta
