Zobaczył uszkodzoną bramę do firmy, więc zgłosił włamanie

i

Autor: Lubelska policja

Zobaczył uszkodzoną bramę do firmy, więc zgłosił włamanie. Prawda okazała się inna

2023-01-16 15:03

Parczewscy policjanci interweniowali w sprawie zgłoszenia dotyczącego włamania do jednego z przedsiębiorstw. Na miejscu okazało się jednak, że z firmy nic nie zginęło, a uszkodzenie na bramie wjazdowej pojawiło się z zupełnie innego powodu.

W niedzielę rano do policjantów wpłynęło zgłoszenie dotyczące włamania do jednej z firm na terenie powiatu parczewskiego. Funkcjonariuszy zawiadomił syn właścicieli przedsiębiorstwa, który przejeżdżając obok firmy zauważył uszkodzoną bramę wjazdową. Na miejscu od razu interweniowali mundurowi, jednak po sprawdzeniu firmowych budynków i pojazdów nie stwierdzili śladów włamania.

Uwagę policjantów przykuła natomiast znajdująca się w ich pobliżu Dacia i stojący nieopodal niej dwaj mężczyźni. Jak się okazało, byli to dwaj obywatele Ukrainy: 32-latek wraz z 16-letnim synem.

– Od starszego z nich wyczuwalna była silna woń alkoholu. Ponadto, w trakcie rozmowy 32-latek przyznał, że spożywał alkohol, a następnie wsiadł za kierownicę samochodu, którym wjechał w bramę wjazdową – informuje sierż. szt. Ewelina Semeniuk z parczewskiej policji.

Policjanci zatrzymali 32-latka. Okazało się, że w momencie zdarzenia mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz nigdy nie posiadał prawa jazdy.

W poniedziałek mężczyzna został przesłuchany w obecności tłumacza. Przyznał się do winy.

– 32-latek odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości. Za spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień został ukarany grzywną w kwocie 5 tysięcy złotych oraz zakazem prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na rok – dodaje Semeniuk.