Zniszczył cudze auta, bo pokłócił się ze swoją dziewczyną.
Wieczorem do drzwi domu mieszkańca Sosnowicy zapukał nieznajomy mężczyzna, który poprosił właściciela posesji o odwiezienie go do domu, ponieważ pokłócił się z dziewczyną. Mężczyzna był cały mokry po rzekomym przepłynięciu kanału Wieprz-Krzna i domagał się od właściciela posesji by ten wpuścił go do domu lub jednego z samochodów stojących na posesji. Zaskoczony właściciel domu odmówił pomocy dziwnie zachowującemu się mężczyźnie. Odmowa tak zdenerwowała młodego mężczyznę, że po chwili zaczął demolować znajdującego się w pobliżu Citroena Berlingo. Wyrwał z auta klamkę, porysował lakier oraz uszkodził przednie drzwi i zderzak. Niestety zdemolowanie jednego auta nie ukoiło skołatanych nerwów nieznajomego i po chwili uszkodził również Mitsubishi znajdujące się na posesji. Oprócz zrobienia rys na masce, wyrwał prawe lusterko i pokiereszował tylne drzwi od strony pasażera. Następnie rzucił się do ucieczki… po drodze, gubiąc buta. Policjanci, którzy przyjęli zgłoszenie od właściciela aut szybko odnaleźli winnego całego zajścia. Okazał się nim 30 – letni mieszkaniec powiatu włodawskiego, który schował się przed policjantami w garażu na sąsiadującej posesji. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia i osadzony w policyjnej celi. Swoje skandaliczne zachowanie na posesji właściciela aut tłumaczył… „niepamięcią”. Wartość poniesionych strat to 10 tysięcy złotych. Zatrzymany na gorącym uczynku 30 – latek odpowie przed sądem za zniszczenie mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
