- Jeśli myśleliście, że zamarznięta ziemia może stanowić jakikolwiek problem przy wykonywaniu nowych nasadzeń, byliście w błędzie. Oto fachowcy zarządzani przez ekipę Leszka Włodarskiego pokazali, że chcieć to móc! Skutą lodem ziemię zawsze można przecież rozmrozić. Na przykład palnikiem. Wcześniej oczywiście dokładnie odśnieżono ten teren – czytamy na blogu lle24.pl.
Powyższy filmik został nagrany 20 grudnia 2022 roku, gdy w Łęcznej (woj. lubelskie) było bardzo dużo śniegu. Zapytaliśmy, z czego wynika tak niecodzienna pora sadzenia roślin.
- Trzeba wziąć pod uwagę dwie rzeczy. Po pierwsze, tam jest plac budowy i inwestycja, którą realizuje firma zewnętrzna. Oni mają określony harmonogram, na który nie mamy wpływu – wyjaśnia Grzegorz Kuczyński, rzecznik gminy Łęczna.
Urzędnik twierdzi, że po konsultacji z osobami, które się tym zajmują, wie, że choć sceneria była zimowa, to ziemia była tego dnia miękka i była możliwość rozkopywania jej. Według prognoz pogody, to rzeczywiście temperatura 20 grudnia była dodatnia.
- Opalarka służyła do zabezpieczania nabrzeży, a nie do rozmrażania ziemi, tak jak sugeruje autor nagrania – dodaje Kuczyński.
Ponadto uspokaja, że sadzenie roślin w zimie jest normalną praktyką, zgodną z zasadami sztuki.
– Firma dała nam gwarancję na te drzewka. Jeżeli coś tam nie pójdzie zgodnie z planem i rośliny się nie przyjmą, to wykonawca to poprawi – zapewnia urzędnik.