Zdaniem Michała Pomorskiego najlepszym miejscem na usytuowanie owej rzeźby jest kamienica przy Krakowskim Przedmieściu 55.
- To był spontaniczny pomysł, który przyszedł mi do głowy po zdobyciu przez Aleksandrę złotego medalu – przyznał portalowi ESKA.pl Michał Pomorski. Jak dodał: - Artysta, który stworzył mural jest negatywnie nastawiony na samą ideę tych figurek.
- Artysta, który stworzył mural jest negatywnie nastawiony na samą ideę tych figurek – przyznaje pomysłodawca.
Pomysł pana Michała trafił również do urzędu miasta w Lublinie. - Pan Pomorski zadeklarował, że zbierze fundusze. Musimy się zastanowić nad ewentualną alternatywą, gdzie umiejscowić rzeźbę – przyznaje Monika Kwiatkowska, wiceprzewodnicząca rady miejskiej w Lublinie.
W piątek (30 sierpnia) udało nam się skontaktować z wiceprzewodniczącą rady miejskiej. - Mamy zgodę pani Aleksandry Mirosław. Ale nie wchodzimy w twórczość autora muralu. Szanujemy jego zdanie - przyznaje Monika Kwiatkowska.
ZOBACZ TAKŻE: Aleksandra Mirosław w Lublinie odebrała następny medal
Przy „zielonej ścianie” będzie się wspinać Aleksandra Mirosław?
Alternatywnym miejscem, w którym mogłaby się pojawić kozica „Ola” jest nowy Dworzec Metropolitalny.
- Zostaliśmy zobligowani do poszukania nowego miejsca. Dziś odbyła się wizja lokalna. Zielona ściana Dworca Metropolitalnego. Chodzi o kozicę wspinającą się, która może mieć podwójne znaczenie: mamy figurkę Oli, która symbolizuje naszą medalistkę i mamy odniesienie do herbu miasta Lublin – przyznaje Monika Kwiatkowska.
Do sprawy wrócimy.