Policjanci odwiedzili w środę (29 listopada) jedno z mieszkań w Zamościu. Z ich ustaleń wynikało, że w lokalu tym może znajdować się 43-latek poszukiwany do odbycia półrocznej kary więzienia. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, drzwi otworzył im brat poszukiwanego. Zapytany o obecność 43-latka zapewniał funkcjonariuszy, że mężczyzny nie ma w domu. Policjanci mu jednak nie uwierzyli i postanowili sprawdzić pomieszczenia. Jak się okazało – skutecznie.
– W jednym z pokoi odnaleźli poszukiwanego mężczyznę. 43-latek, chcąc uniknąć zatrzymania, ukrył się w kanapie – relacjonuje asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił już do więzienia, gdzie ma do odsiadki pół roku. 43-latek był karany za uszkodzenie ciała i przestępstwo przeciwko rodzinie.
Jak dodaje rzeczniczka zamojskiej policji, 43-latek nie był jedynym poszukiwanym, jaki w środę został zatrzymany przez ten sam patrol. Mundurowi tego dnia ustalili także miejsce pobytu 23-latka, który „za przestępstwa z katalogu przeciwko wolności oraz przeciwko nietykalności cielesnej” ma spędzić w więzieniu 2 lata i 2 miesiące. Mężczyzna również trafił już do zakładu karnego.
Zobacz także: Śmiertelny wypadek w Kosobudach. Jedna osoba nie żyje, pięć zostało rannych