Zamojskie opowieści z krypty. Turyści będą mogli odwiedzić miejsca z nutką grozy

Starówka i jej wyjątkowa zabudowa to nie wątpliwie wizytówka Zamościa Można zajrzeć też nieco niżej. Podziemna Trasa Turystyczna obejmuje m.in. Oficyny Ratusza i korytarze Bastionu VII.

Każdy kościół, który ma więcej niż 200 lat ma pod sobą krypty wypełnione ciałami, trumnami. To miejsca, które nastrajają w klimacie grozy. Przykładem są krypty pod Katedrą Zamojską, które możemy oglądać w czasie  Świąt Zadusznych. Mamy również udostępnione krypty pod Kościołem Ojców Franciszkanów. Kolejne miejsce podziemnego Zamościa to mykwa, która znajduje się pod jednym z hoteli na Starym Mieście. — mówi Wojtek Łosiewicz, przewodnik po Zamościu i Roztoczu

Z podziemną częścią Katedry Zamojskiej wiąże się legenda z nutką grozy. Pochowani zostali tam wszyscy Ordynaci Zamoyscy oraz większość ich żon. Z drugą ordynatową, Katarzyną związana jest pewna legenda:

Była kobietą o wyraźnym charakterze. Potrafiła nawet oddziaływać w jakiś sposób po śmierci na osoby, które chciały skrzywdzić ją lub dewastowały Zamość. Opowiada się historię, iż w XIX wieku bądź w roku 1920 jeden z żołnierzy rosyjskich wszedł do podziemi katedry i rozbił urnę, w której trzymano wnętrzności Katarzyny. Urna pękła, płyn który znajdował ochlapał go i ten od razu padł martwy. Tak też Katarzyna uśmierciła tego Kozaka nawet po śmierci. Oczywiście my wiemy, że uśmierciły go bakterie, które znajdowały się wewnątrz pojemnika, a nie duch Katarzyny. — opowiada Wojtek Łosiewicz.

Barokowym magnatom po śmierci wycinano wnętrzności i przechowywano je potem w urnie - w obawie przed obudzeniem się w trumnie. To podanie o Katarzynie Zamoyskiej wpisuje się w historię podziemnego Grodu Hetmana. Krypty dawnej kolegiaty, kryją zapewne wiele podobnych, nie są jednak powszechnie dostępne dla zwiedzających. Informacje dotyczące tras turystycznych w Zamościu znajdziecie na zci.zamosc.pl