Według zgłoszenia, jakie otrzymali policjanci od właściciela jednej z firm zajmujących się dystrybucją paliw, jeden z jego pracowników miał dopuścić się kradzieży. Chodziło o okres od 2021 do 2022 r. Podczas prowadzonych czynności mundurowi zatrzymali do sprawy 41-latka z Lublina, który w tamtym czasie pracował jako kierowca w przedsiębiorstwie zgłaszającego.
– Mężczyzna jest podejrzany o to, że dowożąc paliwo do stacji paliw na terenie całego województwa lubelskiego, w czasie transportu wielokrotnie kradł paliwo z cystern i przelewał do wcześniej przygotowanych kanistrów. Kradzione paliwo wykorzystywał na własny użytek i sprzedawał innym ustalonym osobom – precyzuje sierż. szt. Jagoda Stanicka, rzeczniczka lubartowskiej policji.
Ponad 40 zarzutów
Zatrzymany 41-latek usłyszał już 42 zarzuty kradzieży. Według ustaleń, mężczyzna ukradł blisko 27 tys. litrów paliwa, których wartość i jednocześnie straty poniesione przez właściciela firmy opiewają na około 150 tys. zł. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.
– Sąd Rejonowy w Lubartowie zastosował wobec 41-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Od mężczyzny zabezpieczono także mienie w kwocie 40 tys. złotych – dodaje Stanicka.
41-latkowi grozi teraz nawet do 5 lat więzienia.