- Chcemy przypominać, zwłaszcza młodemu pokoleniu, o strajkach, które przeszły przez Polskę, a zaczęły się właśnie na Lubelszczyźnie - mówi Weronika Opasiak, rzecznik MPK Lublin. - Zanim strajki rozpoczęły się na wybrzeżu w sierpniu 1980 roku, przed sierpniem był lipiec. Był Świdnicki Lipiec i Lubelski Lipiec. 18 lipca 1980 roku był to dzień kulminacji tych strajków i wtedy właśnie do strajku przystąpiło także Lubelskie MPK.
Wówczas w strajku wzięło udział około 500 pracowników MPK. Byli to przede wszystkim kierowcy, którzy nie wyjechali w swoje trasy.
- Rozmowy protestujących kierowców z władzami przedsiębiorstwa nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W godzinach popołudniowych do pracy przystąpiło zaledwie 18 kierowców. Aby powstrzymać kolejnych 30-tu przed wyjazdem na linie, zablokowano bramę wyjazdową i spuszczono powietrze z kół - dodaje Opasiak.
Doszło do paraliżu Lublina. Nie kursowała komunikacja miejska, a władze były zmuszone uruchomić komunikację zastępczą.
Wystawa została przygotowana z okazji 40 rocznicy strajków Lubelskiego Lipca' 80 przez NSZZ "Solidarność" Region Środkowo-Wschodni oraz MPK Lublin. Będzie można ją oglądać przed lubelskim ratuszem do 24 lipca.