Wstążka przyczepiona do torebki może być ważnym sygnałem. Każdy powinien to wiedzieć!

Idąc na spacer niejednokrotnie mijamy matki z dziećmi. Jeśli uważniej się przyjrzymy, to coraz częściej możemy zauważyć kobiety, które mają przyczepioną do swoich torebek kolorową kokardkę. Podobny element może znajdować się także na dziecięcym wózku. Jak się okazuje, w niektórych przypadkach taka wstążka nie jest tylko ozdobą, a stanowi ważny sygnał, który chce przekazać nosząca ją kobieta!

Wstążka przy torebce jako symbol otwartości na pomoc

Popularna w mediach społecznościowych brytyjska psychoterapeutka, a prywatnie matka trójki dzieci Anna Mathur, której poczynania śledzi kilkaset tysięcy użytkowników, zapoczątkowała w internecie trend na przyczepianie przez kobiety symbolicznych wstążek (lub kawałka materiału, z którego da się zrobić kokardę) do torebek. Ma to być symboliczny sygnał dla otoczenia, oznaczający, że jest się gotowym zarówno na to, by przyjąć pomoc od innych, jak i na to, by samemu zaoferować wsparcie komuś, kto znalazł się w kłopotliwej sytuacji.

Jak wyjaśniła na swoim Instagramie sama pomysłodawczyni akcji, myśl ta narodziła się u niej po pewnym zdarzeniu. Gdy razem z trójką swoich pociech znajdowała się na gwarnej ulicy, jedno z dzieci cały czas płakało, a pozostała dwójka nie chciała z nią „współpracować”. Kobieta czuła, że znajduje się w kryzysowej sytuacji i przydałaby się jej wtedy pomoc innych ludzi. Z jednej strony chciała o nią poprosić, a z drugiej wydawało jej się, że mijające ją osoby, mimo że widziały co się dzieje, to nie zatrzymywały się z obawy przed tym, iż to ona poczuje się urażona. By uniknąć podobnych wahań w przyszłości, Anna Mathur rozpropagowała więc wśród swoich obserwatorek pomysł z przyczepianiem symbolicznych wstążeczek.

„Wstążka zawiązana na mojej torbie mówi, że możesz poprosić mnie o zapasową pieluchę, przytulenie lub pogawędkę, jeśli czujesz się samotna (…). Jestem otwarta na Twoją pomoc, jeśli przechodzę trudny okres i na słowa wsparcia, gdy zobaczysz mnie w trudnej sytuacji w miejscu publicznym. Nie obrażę się i równie chętnie pomogę też Tobie” – czytamy we wpisie Anny Mathur.

Na odzew obserwatorek nie trzeba było długo czekać. W internecie szybko pojawiły się zdjęcia kolejnych torebek ozdobionych wstążkami. Jak mają one wyglądać? Sama pomysłodawczyni akcji nie określiła konkretnego koloru. Ważne jest jednak, by kokarda była dobrze widoczna dla innych, bo tylko wtedy dobrze spełni przyjęte założenie.

Zobacz także: Jare Gody 2024 w Lublinie. Pożegnali zimę i przywitali wiosnę topieniem marzanny