Odwiedzając Muzeum Wsi Lubelskiej, można było jeszcze intensywniej poczuć uroki podróży w czasie - był szansa zobaczenia na własne oczy, jak na dawnej polskiej wsi przygotowywano pole do wysiewu. Na polu za Olejarnią z Bogucina i tym nieopodal Studni z Błażka można było obserwować pokaz prac polowych, w trakcie których pracownicy muzeum przygotowywali grunt pod wysiew buraków pastewnych i na sadzenie ziemniaków. Pomagały im w tym niezastąpione w tamtych czasach konie.
Będąc w Skansenie, można poczuć klimat dawnej wsi, w której królowały drewniane chaty pod strzechą, a wokół nich widać było zwierzęta gospodarskie. Podczas niedzielnej przechadzki po Muzeum Wsi Lubelskiej bez problemu można było minąć się między innymi z kurami, końmi i kozami, a także przekonać się, że przyroda ju wybudziła się z zimowego snu i prezentuje się w pełnym rozkwicie.