Po przyjęciu zgłoszenia o przemocy domowej policjanci usłyszeli z wnętrza domu strzały. W pewnym momencie wybiegł stamtąd mężczyzna i otworzył do nich ogień. Mundurowi analogicznie na to odpowiedzieli i również w przeciwnym kierunku wystrzeliły pociski
Rannego napastnika przewieziono do lokalnego szpitala, gdzie zmarł. Dwaj funkcjonariusze biorący udział w akcji nie odnieśli obrażeń. Kiedy weszli do domu, znaleźli trzy osoby z ranami postrzałowymi. Wśród nich było dziecko. Wszyscy zmarli w trakcie transportu do szpitala.
- Co za przerażająca, tragiczna sytuacja. Dostarczamy wsparcia członkom rodzin ofiar, a także funkcjonariuszom, którzy na szczęście wyszli bez szwanku - pisał na Twitterze burmistrz Orlando Buddy Dyer.
Interweniujących funkcjonariuszy skierowano na płatny urlop administracyjny. Florydzki Departament Egzekwowania Prawa przeprowadzi niezależną ocenę incydentu, a następnie zajmie się tym prokuratura stanowa. Departament Policji w Orlando ma też wszcząć wewnętrzne śledztwo.
Zdjęcia: Ukradła zabawki warte 1300 zł. Poszukują jej policjanci
Polecany artykuł: