Celem demonstracji była „walka o godne życie, pracę i starzenie się” – takie hasła widniały na transparentach obecnych na demonstracji związkowców i związkowczyń.
– Wiemy, że ten gniew się zjednoczy – oświadczył obecny na wiecu Melenchon w otoczeniu samorządowców z Herault i europosłanki Mariny Mesure. – Są miasta, w których jesteśmy zmęczeni, ale nie w Marsylii – stwierdził.
– Wszystko jest nie tak, poziom gniewu jest bardzo duży z powodu podwyżek czynszów, wojny gangów w Marsylii, reformy emerytalnej czy złego stanu technicznego kamienic – powiedziała agencji AFP protestująca była pracownica socjalna Babette Johsua.
W strzelaninach handlarzy narkotyków w Marsylii od początku roku zginęło już 16 osób.