Kodeń

i

Autor: Grzegorz W. Tężycki/wikipedia.org Ul. 1 Maja w Kodniu

CIEKAWOSTKI

W tej wsi jest jedno z najstarszych sanktuariów we wschodniej Polsce. Słynie z cudownego obrazu Matki Bożej

Leżące na terenie woj. lubelskiego Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej w Kodniu do dziś za sprawą cudownego obrazu stanowi miejsce kultu, do którego przyjeżdżają tłumy wiernych. Nie każdy jednak wie, że kluczową rolę w jego historii odgrywa… świętokradztwo.

Kodeń, choć przez niektórych bywa nazywany „Częstochową Podlasia”, leży w woj. lubelskim, a dokładniej – w powiecie bialskim. Obecnie to wieś, którą, według danych z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021, zamieszkuje ok. 1,5 tys. osób.

Miejscowość ta słynie przede wszystkim z Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej, będącego jednym z najstarszych i najważniejszych tego typu miejsc we wschodniej Polsce. To właśnie w nim znajduje się cudowny obraz z wizerunkiem Matki Bożej Kodeńskiej, nazywanej też Matką Bożą z Guadalupe lub Gregoriańską, który słynie ze swoich cudownych uzdrowień. Do tego miejsca kultu co roku przybywają tłumy wiernych.

Spis treści

  1. Ze świętokradztwem w tle. Rys historyczny Kodnia i cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej
  2. Atrakcje turystyczne w Kodniu. Te miejsca warto zobaczyć!
Krwawe łzy na twarzy Maryi. Wierni uczcili 75 rocznicę Cudu Lubelskiego

Ze świętokradztwem w tle. Rys historyczny Kodnia i cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej

Pierwsze wzmianki dotyczące Kodnia pochodzą z XV wieku. Miejscowość ta przez wieki należała do rodu Sapiehów, dzięki którym zyskała na znaczeniu. W XVI wieku Kodeń zyskał prawa miejskie i własny herb. Centrum miasta stanowił dość pokaźny rynek, którego podstawowe wymiary zachowały się do dziś. W pierwszej połowie XVI wieku Sapiehowie wznieśli na tutejszych ziemiach zespół zamkowy, port rzeczny oraz kaplicę; powstała tu też parafia rzymskokatolicka równocześnie z prawosławną cerkwią.

Historia Kodnia nieodłącznie związana jest z kultem religijnym. W 1629 r. książę Mikołaj Sapieha (zwany Pobożnym) polecił wybudować na rynku murowaną świątynię, która miała stanąć blisko drewnianego kościoła pw. św. Anny. W trakcie prac nad budową, książę poważnie zachorował – najprawdopodobniej został sparaliżowany. Niedługo później, za namową żony, Sapieha wyruszył z orszakiem na pielgrzymkę do Rzymu, by tam pomodlić się o powrót do zdrowia.

Po dotarciu do Wiecznego Miasta, książę uzyskał zaproszenie od papieża Urbana VIII do wzięcia udziału we mszy świętej w prywatnej kaplicy papieskiej w Watykanie, gdzie po raz pierwszy zobaczył wizerunek Matki Bożej Gregoriańskiej lub Guadalupeńskiej. W trakcie Eucharystii wydarzył się cud – jak podają źródła, Mikołaj Sapieha miał niebawem doznać całkowitego ozdrowienia. Wtedy też książę zapragnął, by wizerunek Matki Bożej Guadalupeńskiej mógł wrócić wraz z nim do Polski. Poprosił o to papieża, jednak nie uzyskał jego zgody na przewiezienie obrazu. Wówczas dopuścił się świętokradztwa – jak głoszą podania, Mikołaj przekupił jednego z papieskich zakrystian wręczając mu nocą 500 złotych dukatów, wykradł obraz z kaplicy i udał się wraz z nim w podróż powrotną do Polski.

Gdy tylko papież zorientował się, że wizerunek Matki Bożej zniknął, wysłał pościg za księciem, jednak temu udało się go zgubić i 15 września 1631 r. Sapieha dotarł do Kodnia wraz z cudownym obrazem. Ze względu na nieukończoną jeszcze budowę murowanego kościoła, dzieło to trafiło pierwotnie do kaplicy zamkowej. Mikołaja nie ominęła jednak kara za świętokradztwo. Za ten czyn papież nałożył na niego ekskomunikę. Oznaczało to, że Sapieha został usunięty ze wspólnoty kościoła, miał zakaz uczestniczenia w mszach świętych, a po śmierci nie mógł zostać pochowany na poświęconej ziemi.

Zobacz archiwalne zdjęcia Kodnia z Narodowego Archiwum Cyfrowego:

Po pięciu latach od tamtego wydarzenia, książę odbył drugą podróż do Rzymu, tym razem w formie pokutnej pielgrzymki. Wówczas papież Urban VIII cofnął nałożoną na niego ekskomunikę, a wykradziony obraz Matki Bożej Gregoriańskiej finalnie został mu ofiarowany i dzięki temu do dziś przyciąga do kodeńskiego sanktuarium tłumy wiernych, słynąc z mocy uzdrawiania.

Kodeń zaczął upadać na znaczeniu pod koniec XVIII wieku. Po klęsce powstania styczniowego miejscowość ta utraciła swoje prawa miejskie.

Atrakcje turystyczne w Kodniu. Te miejsca warto zobaczyć!

Współcześnie Kodeń jest miejscem kultu religijnego, ale nie tylko. Przyjeżdżając do tej miejscowości warto zobaczyć nie tylko Bazylikę Św. Anny – Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej z cudownym obrazem, ale także inne zabytki. Wśród nich możemy wymienić m.in.:

  • rynek,
  • Kalwarię Kodeńską,
  • Cerkiew św. Ducha,
  • Bramę Unicką przy ul. Sławatyckiej,
  • Dom Pielgrzyma,
  • zespół pałacowy „Placencja”,
  • kaplicę cmentarną pw. św. Wawrzyńca.

Zobacz także galerię: Rocznica koronacji Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy. Pojawiło się tysiące wiernych

Rozpoznasz gminę w woj. lubelskim po nazwie jednej miejscowości?

Pytanie 1 z 10
Bobrowniki leżą w gminie:
Lublin Radio ESKA Google News
Autor: