Tym razem tylko srebro
Julia Szeremeta urodziła się w Chełmie, ale od lat mieszka w Lublinie. W sobotę kibicowaliśmy jej w drodze do zdobycia złotego medalu olimpijskiego w Paryżu. Dopiero Tajwanka Lin Yu-Ting pokonała młodą bokserkę. Przeciwniczka okazała się niepodważalnie lepsza, a sędziowie co do jej zwycięstwa nie mieli żadnych wątpliwości.
Mimo wszystko Julia Szeremeta jest naszą narodową chlubą! Młoda sportsmenka osiągnęła sukces, o którym mogą już tylko pomarzyć jej bardziej doświadczeni koledzy po fachu. Warto przypomnieć, że to pierwszy tak duży sukces w boksie od ponad 30 lat.
Skromny pokoik Julii Szeremety w Lublinie
- Wynajmuje najtańszą stancję. Mieszka u mamy znajomego w takim malutkim pokoju, mniej więcej dwa metry na trzy. To stare budownictwo z ciemną kuchnią jak to się kiedyś budowało za komuny - mówił w wywiadzie dla Sportowych Faktów Andrzej Szeremeta, ojciec Julii.
Jednocześnie podkreśla, że 21-latka wyrwała się z małej miejscowości do wielkiego miasta, a rodzina nie ma środków finansowych, aby jej pomóc w ustatkowaniu się i zakupieniu własnego mieszkania.
Jak wiadomo, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, za srebrny medal bokserka otrzyma nagrodę finansową w wysokości 200 tys. zł, diament, obraz oraz voucher na wakacje. Oprócz tego zapewniła sobie także emeryturę olimpijską. Świadczenie to będzie mogła pobierać po 40. roku życia i na ten moment wynosi ono 4203,04 zł brutto. Gdyby udało jej się zdobyć złoty medal, otrzymałaby także w nagrodę dwupokojowe mieszkanie.
„Należy się jak psu zupa”
„Super Express” wystosował apel do PKOl-u, Ministerstwa Sportu oraz Ministerstwa Obrony Narodowej (Szeremeta służy w Wojsku Polskim) o pomoc olimpijce i nagrodę w postaci mieszkania. Jak sami podkreślają, taki bonus pomógłby Szeremecie w kontynuowaniu kariery sportowej i przygotowaniach do kolejnych wielkich imprez. Więcej na temat tej akcji przeczytacie tutaj.
W akcję tabloidu od razu włączył się także Jan Tomaszewski, sportowiec, który jest uważany za jednego z najlepszych bramkarzy w historii.
- Jej się należy złoty medal jak psu zupa! A w związku z tym należy jej się mieszkanie. To, że ona wystąpiła przeciwko takiej osobie, to jest wina PKOl-u i kierownictwa ekipy. Z góry było wiadomo, że z tą osobą nasza dziewczyna przegra. A jedna rywalka przecież odmówiła walki z nią. Nikt nie miałby do Julki pretensji, gdyby odmówiła walki z tą osobą – powiedział Super Expressowi Jan Tomaszewski.
Zobacz także: Wszyscy trzymaliśmy kciuki! Tak w Lublinie dopingowaliśmy Julię Szeremetę!
Listen on Spreaker.