W sieci pokazał, jak jedzie 240 km/h w swoim BMW po wsiach pod Lublinem

i

Autor: unsplash.com/ fb Bandyci Drogowi

wiadomości

W sieci pokazał, jak jedzie 240 km/h w swoim BMW po wsiach pod Lublinem. Może dostać nawet 30 tys. zł mandatu

2025-01-28 14:33

Kierowca BMW jechał z prędkością do 240 km/h po wsiach pod Lublin. Swoimi „popisami” pochwalił się w mediach społecznościowych. Teraz lekkomyślnemu kierowcy grozi nawet 30 tys. złoty mandatu, ale na tym nie koniec. Sprawę bada lubelska policja.

„Bandyta Drogowy” z woj. lubelskiego

W serwisie X pojawiło się nagranie prezentujące brawurową jazdę kierowcy BMW. Widać na nim, jak samochód mknie z prędkością ponad 200 km/h w terenie zabudowanym. W trakcie jazdy kierowca dokumentuje całe zajście i z dumą pokazuje wszystko w swoich social mediach.

Wstępne ustalenia wskazują, że pojazd poruszał się na drodze wojewódzkiej nr 747, na odcinku pomiędzy Lublinem a Bełżycami. Jest to teren zabudowany, gdzie obowiązują ograniczenia prędkości. Na nagraniu widać, jak samochód jedzie i nie zatrzymuje się przed żadnymi znakami, a także jak przejeżdża po przejściach dla pieszych.

Poniżej znajdziecie nagranie.

Podziękowali wolontariuszom. Gala Wolontariatu 2025 Caritas odbyła się w Lublinie

Sprawę pada lubelska policja

Do zdarzenia doszło w we wrześniu 2024 roku, ale teraz dopiero nagłośniono sprawę, ponieważ wideo trafiło do autorów profilu „Bandyci drogowi”. Jak informują, autor nagrania próbował im zapłacić za usunięcie filmiku z jego udziałem, ale ci się nie zgodzili. Kierowca później zaczął się wypierać, że to on miał być autorem wideoi że to on siedział za kółkiem BMW. Na filmik zareagowała lubelska policja:

- Po ujawnieniu nagrania w Internecie policjanci z Wydziału Przestępstw i Wykroczeń w Ruchu Drogowym KMP Lublin zajmują się sprawą drogowego pirata. Ponadto informujemy, że na naszej stronie internetowej znajduje się zakładka Stop agresji na drodze, gdzie jest podany adres mailowy, na który można przesyłać nagrania dot. niebezpiecznych zachowań na drodze – komentuje Lubelska Policja, odpowiadając pod opublikowanym nagraniem.

Na razie jeszcze sprawca nie został złapany. Trwają czynności wyjaśniające:

- Ustalamy tożsamość kierowcy i analizujemy nagranie – informuje nas nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Sprawa zostanie skierowana do sądu. Jak informuje nas lubelski rzecznik, trwa sprawdzanie, jakich wykroczeń dopuścił się kierowca BMW.

- Za tego typu zachowanie grozi nawet 30 tys. zł mandatu i oczywiście punkty karne – dodaje Gołębiowski.

Sprawa jest rozwojowa. Kierowca BMW może także stracić prawo jazdy.

Zobacz także: TOP 5. Te fotoradary w woj. lubelskim zrobiły najwięcej zdjęć w 2024 roku