Fundacja Lubelskie Koziołki w nowym roku ma w planach zrealizowanie możliwie jak największej liczby kolejnych rzeźb w ramach Szlaku Lubelskiego Koziołka, a pomóc w tym mają środki pozyskane z Budżetu Obywatelskiego. Jej przedstawiciele chcą, by nowe koziołki pojawiły się na Starym Mieście oraz w Śródmieściu.
- Na Starym Mieście chcemy kontynuować to co, już zaczęliśmy. Planujemy, że koziołki pojawią się m.in. na placu po Farze, przy Baszcie Półokrągłej, ulicy Rybnej, w Zaułku Hartwigów czy na Placu Zamkowym – wylicza Grzegorz Rusin z Fundacji Lubelskie Koziołki.
Z kolei w przypadku Śródmieścia nowe koziołki mogą stanąć na Placu Litewskim i przy Ogrodzie Saskim. – Podchodzimy do tematu całościowo, żeby stworzyć pełny Szlak Lubelskich Koziołków – podkreśla Rusin.
Przed ostateczną realizacją projekty nowych koziołków będą uzgadniane z lubelskim ratuszem oraz miejskim i wojewódzkim konserwatorem zabytków.
- Część pozwoleń już mamy i na bieżąco staramy się o kolejne – mówi Rusin.
Jakie lubelskie koziołki już można zobaczyć w przestrzeniach miasta?
Aktualnie w Lublinie można podziwiać cztery rzeźby lubelskich koziołków. Pierwszy z nich – Onufry – stoi tuż przy schodach prowadzących do lubelskiego ratusza i upamiętnia miejskiego hejnalistę Onufrego Koszarnego (stąd jego atrybutem jest trąbka). Drugą rzeźbę spotkać można tuż przy Bramie Krakowskiej (od strony Starego Miasta) – to koziołek Kazik powstały w ramach przypomnienia króla Kazimierza Wielkiego, na polecenie którego powstały mury obronne Lublina, w tym właśnie Brama Krakowska. Na znak odchylenia tego zabytku od pionu, figurka trzyma poziomicę oraz klucz. Na trzecią figurkę natknąć się można natomiast przy SPSK 1 przy ul. Staszica. To właśnie tu stoi mający symbolizować dobre imię lekarzy koziołek Staś, który ma przy sobie stetoskop i trzymający kartę pacjenta. Z kolei atrybutem czwartej rzeźby – koziołka Lucka, znajdującego się na tarasie Lubelskiego Centrum Konferencyjnego, jest laptop. Każdy koziołek posiada przy sobie kod QR, który pozwala użytkownikom na przejście do strony internetowej, na której znajduje się wyjaśnienie, dlaczego dana rzeźba stoi w konkretnym miejscu oraz przedstawia jego historię.
Czy w tym roku możemy jeszcze liczyć na nowego koziołka w przestrzeni miasta? Okazuje się, że nie jest to wykluczone! - Planujemy, ale zobaczymy czy się uda. Chcemy go postawić przy Teatrze Starym, ale czekamy na ostatnie zgody. Bardzo chcielibyśmy, by stanął tam jeszcze w tym roku, ale jeśli się nie uda, to zaczniemy od przyszłego sezonu – zaznacza Grzegorz Rusin.
Polecany artykuł: