Osoby podpisane pod petycją skarżyły się, że odległość między obecnymi przystankami jest za duża. Wynosi 800 metrów. Jak argumentowały, osiedle stale się rozrasta i jest już zbyt rozległe, żeby każdy mieszkaniec i każda mieszkanka mogli swobodnie korzystać z komunikacji miejskiej.
Radni i radne na czwartkowej sesji przyznali rację autorom i autorkom petycji. Decyzja o tym zapadła jednogłośnie.
– Daleka odległość między dwoma przystankami oraz liczba mieszkańców, która zamieszkuje ten obszar miasta, skłoniła nas do tego, żeby uznać petycję za zasadną. Mamy nadzieję, że prezydent miasta Lublin poczyni kroki w celu znalezienia odpowiedniego miejsca, a także zabezpieczenia środków na ten cel w budżecie miasta Lublin – stwierdził radny Marcin Bubicz.
Na razie termin wybudowania nowego przystanku nie jest znany.