Wydarzenie odbędzie się 5 lipca.
Zaplanowałyśmy na ten dzień międzynarodowy poczęstunek. Dlatego zapraszamy wszystkie osoby i zachęcamy do przyniesienia lokalnych przysmaków, którymi chcielibyście lub chciałybyście się podzielić. Głównym punktem będzie premiera zina, czyli nieformalnego wydawnictwa stworzonego przez osoby z doświadczeniem uchodźstwa i migracji. Zin bazuje na twórczości artystycznej: znajdziecie tam poezję, krótkie opowiadania, grafiki, ilustracje - wszystko stworzone przez osoby z takim doświadczeniem. Każda osoba, która przyjdzie, może liczyć na własny egzemplarz - mówi Asia Bednarczyk koordynatorka projektu Żywe kultury.
Czym w ogóle jest zin?
„Zin” to termin, który czasem budzi pewną konsternację, nie każdy wie, o co dokładnie chodzi. Dla osób związanych ze środowiskami undergroundowymi czy aktywistycznymi, produkcja zinów, czyli takich nieformalnych publikacji tworzonych często własnym sumptem, bez zaawansowanego składu i druku jest dobrze znana. To po prostu wydawnictwa poświęcone danemu tematowi lub zebranej twórczości. Nasz zin nie jest poświęcony jednej konkretnej tematyce, chociaż, ze względu na wspólne doświadczenia migracji i uchodźstwa, wiele zawartych tam treści koncentruje się właśnie wokół tych przeżyć i emocji. Ziny powstają na całym świecie, w różnych środowiskach. Moje koleżanki zielarki robią zielarskie ziny, znajomi zajmujący się punkiem tworzą punkowe ziny i tak dalej, i tak dalej. Jest ich mnóstwo - dodaje Asia.
Wydarzenie odbędzie się w sobotę(5.07) o godzinie 16 w Centrum Integracyjnym „Baobab” przy ul. Krakowskie Przedmieście 39B. Wstęp jest wolny. Więcej szczegółów znajdziecie tutaj.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Tadeusz Baranowski powróci do Lublina. Będzie można zobaczyć jego niezwykłe obrazy
