W Lublinie jest jedyna taka biblioteka w Polsce. Można tu przeczytać książkę… dotykiem

To pierwsza taka biblioteka w Polsce!

Pomysłodawczynią biblioteki jest Pani Bożena Kazanowska nauczycielka w SOSW w Lublinie, która m.in. za tę inicjatywę w 2022 r. otrzymała Order Uśmiechu. Inspiracją do stworzenia pierwszych lektur byli ciekawi świata trzej niewidomi chłopcy. Na początku biblioteka liczyła około 100 książek, dziś jest ich 300.

– W Lublinie mamy szeroką ofertę edukacyjną dla dzieci i młodzieży ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi. Nauczyciele oraz wychowawcy pracujący z uczniami niewidomymi i niedowidzącymi bardzo często sięgają po innowacyjne metody pracy, ale także tworzą własne. Przykładem takiego nowatorskiego działania, realizowanego w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych, jest tworzenie książek z ilustracjami dotykowymi oraz prowadzenie ich wysyłkowej wypożyczalni dla dzieci z całej Polski – mówi Mariusz Banach, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Oświaty i Wychowania.

Nie trzeba mieszkać w Lublinie, aby korzystać z tej biblioteki

Książki wypożyczane są bezpłatnie zainteresowanym rodzicom. Do dzieci mieszkających daleko literatura wysyłana jest bezpłatnie. Również opiekunowie mogą bez ponoszenia kosztów odesłać książki z powrotem do biblioteki.

– O roli ilustrowanych opowieści w rozwoju dzieci widzących nie trzeba nikogo przekonywać. Tak samo ważne są takie książki dla dzieci niewidomych. Dotykowe ilustracje przede wszystkim poszerzają wiedzę o niewidzialnym świecie. Poza tym przygotowują dzieci do rozumienia dotykowych rysunków w podręcznikach szkolnych, a w przyszłości, do odbioru adaptacji dzieł sztuki, na przykład obrazów – mówi Anna Augustyniak, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Społecznych.

Wypożyczalnia Książek Dotykowych organizuje również spotkania autorskie. Tworzone są także warsztaty z tworzenia opowieści dotykowych oraz integracyjne spotkania młodzieży pełnosprawnej z dziećmi z niepełnosprawnością wzrokową pod nazwą „Tajemnicze kropki – zabawy brajlem”.

Zobacz także: Ogród Saski w Lublinie w jesiennej odsłonie