Śledztwo prowadzą policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością narkotykową KMP w Lublinie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Sprawa miała swój początek w lipcu. Wówczas operacyjni na terenie Lublina zabezpieczyli około 3 kilogramów dopalaczy.
Od tego czasu funkcjonariusze prowadzili działania operacyjne i już w październiku przejęty został kolejny kilogram dopalaczy. W związku z realizacją zatrzymano również dwie osoby, które usłyszały zarzuty i zostały tymczasowo aresztowane.
Nie był jednak koniec sprawy.
- Uzyskane informacje doprowadziły operacyjnych do Grudziądza. Tam w jednym z mieszkań policjanci z komendy miejskiej w Lublinie odnaleźli magazyn narkotyków i zatrzymali 34-latka. Z ustaleń wynikało, iż mężczyzna może brać udział w rozprowadzaniu narkotyków po całej Polsce – informuje nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP Lublin.
Mieszkanie służyło za przechowalnię narkotyków. W każdej szafce znajdowały się nielegalne środki lub półprodukty. 34-latek ukrył amfetaminę wewnątrz głośnika, a dopalacze m.in. w lodówce i pralce. Łącznie czarnorynkową wartość zabezpieczonych substancji oszacowano na około 5 milionów złotych.
Mieszkaniec Grudziądza w ubiegłym tygodniu został doprowadzony do prokuratury w Lublinie i usłyszał zarzuty udziały w obrocie znacznymi ilościami narkotyków. Mężczyzna na wniosek policjantów i prokuratora został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Sprawa ma charakter rozwojowy.