Polscy gospodarze od piątku(09.02) protestują na terenie całego kraju. Blokują także między innymi przejście graniczne w Dorohusku, gdzie wczoraj(11.02) doszło do incydentu z udziałem niezadowolonych rolników i transportu z Ukrainy.
- O godzinie 11.30 w niedzielę dostaliśmy informację, że nastąpiło zdarzenie polegające na tym, że osoby, które uczestniczyły w proteście zerwały plomby celne z trzech ciężarówek i zostało wysypane zboże - mówi
inspektor Bogusław Gromadzki, zastępca Dyrektora do spraw cła i granicy w Izbie Administracji Skarbowej w Lublinie. - Jesteśmy w stałym kontakcie z policją, która w chwili obecnej prowadzi sprawę.
Jesteśmy w trakcie weryfikacji tego zdarzenia. Około tony z każdego tira zostało wysypane. Należy stwierdzić, że napięcie jest duże, zarówno po stronie rolników, jak i po stronie kierowców oczekujących w kolejce - przekazał młodszy inspektor Olgierd Oleksiak, Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie w zakresie nadzoru nad służbą prewencyjną. - Miał miejsce incydent ze strony ukraińskich kierowców. Zebrali się w około 100 osób i chcieli rozmawiać, prowadzić rozmowy z naszymi rolnikami. Zdecydowaliśmy, że delegacja pięcioosobowa udała się do naszych rolników. Rozmawiali na temat przepustowości samochodów ciężarowych w kierunku granicy z Ukrainą.
- Od piątku wykonujemy kontrolę każdej przesyłki, która trafi na granicę i która zawiera cukier i jest zgłoszona do kontroli. Kontrole odbywają się jako kontrole bezpośrednie, czyli analiza dokumentów, a następnie ocena organoleptyczna, pobierany jest również materiał do badania. Wjechało przez weekend siedem przesyłek. Dwie już zostały zbadane, dotychczas nieprawidłowości nie stwierdzono - mówi dr n. med. Maria Jolanta Korniszuk, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: