Internetowa znajomość 50-latki z powiatu chełmskiego z "amerykańskim żołnierzem" zaczęła się w styczniu. Z relacji mężczyzny wynikało, że stacjonuje obecnie w Iraku. Wirtualna znajomość kwitła, ale po kilku miesiącach wydarzyło się coś niespodziewanego. 50-latka została poproszona przez swojego znajomego o pożyczkę, którą mężczyzna miał opłacić odszkodowanie za spowodowanie wypadku przy pracy. Kobieta kilkukrotnie robiła przelewy "żołnierzowi", łącznie na kwotę pond 40 tys. złotych. Ten jednak nadal prosił o kolejne kwoty, które miały mu pomóc wyjść z kłopotów.
Kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Złożyła zawiadomienie w tej sprawie.
- Policjanci wyjaśniają tą sprawę i przestrzegają przed tego typu oszustami, którzy podtrzymując znajomość wzbudzają zaufanie i uczucia, po czym pod pretekstem nagłych zdarzeń losowych wyłudzają pieniądze. Pamiętajmy, że w wirtualnym świecie łatwo jest stworzyć postać, która w rzeczywistości w ogóle nie istnieje – przypomina komisarz Ewa Czyż.