Tymczasowa baza na czas remontu w Jasionce
O przenosinach wojska z lubelskiego portu poinformował w środę prezes lotniska Krzysztof Matuszczyk. Jak zaznaczył, porozumienie obowiązywało od czerwca do listopada i od początku miało charakter przejściowy. W tym czasie przez podlubelskie lotnisko przechodziły transporty z materiałami dla Ukrainy, które standardowo obsługiwano w Rzeszowie-Jasionce. Przekierowanie było konieczne, bo w Jasionce trwała przebudowa około 700-metrowego odcinka pasa startowego. Prace rozpoczęły się w czerwcu, a 23 października prezes Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka Adam Hamryszczak informował o ich zakończeniu.
Ewakuacja sprzętu i porządkowanie terenu
Zgodnie z warunkami umowy armia zaczęła ewakuować swoje wyposażenie z Portu Lotniczego Lublin. Prezes Matuszczyk poinformował, że wojsko będzie musiało doprowadzić teren lotniska do porządku po zakończeniu działań. Podkreślił też, że współpraca była dla spółki korzystna i stanowiła „doskonałą szkołę życia” w obsłudze transportów o podwyższonych wymaganiach bezpieczeństwa. Lotnisko w Świdniku deklaruje gotowość do ponownego przyjęcia takich operacji w przyszłości, jeśli pojawi się taka potrzeba, choć – jak zaznaczano – Rzeszów pozostaje podstawowym miejscem obsługi pomocy dla Ukrainy.
Co dalej z lubelskim portem
Port Lotniczy Lublin działa od 2012 roku, ma status lotniska międzynarodowego i może obsługiwać samoloty wielkości Boeinga 767 czy Airbusa A310. W 2024 roku port obsłużył blisko 426 tys. pasażerów, czyli o około 27 tys. więcej niż rok wcześniej. Przychody spółki wyniosły 15,5 mln zł (wzrost o 32 proc. rok do roku), jednak jednocześnie lotnisko zakończyło rok stratą 51,4 mln zł. Właścicielem portu jest spółka akcyjna należąca wyłącznie do jednostek samorządu terytorialnego: gminy Lublin, województwa lubelskiego, gminy miejskiej Świdnik oraz powiatu świdnickiego.
Powrót wojska do Jasionki zamyka wyjątkowy rozdział w historii lubelskiego lotniska. Ostatnie miesiące pokazały jednak, że infrastruktura w Świdniku może pełnić ważną rolę rezerwową dla strategicznych operacji logistycznych, gdy wymagają tego okoliczności.
Zobacz także: NOSG wzmacnia patrole na granicy