Ukradli 10-latce rower. Dziewczynka zadzwoniła na numer alarmowy
Jak informuje świdnicka policja, na numer alarmowy zadzwoniła 10-latka, do której podeszło dwóch nastolatków i zapytali, czy mogą się przejechać na jej rowerze. Gdy pośpiesznie się oddalili, stało się jasne, że doszło do kradzież.
- Dziewczynka bardzo precyzyjnie przekazała operatorowi wszystkie dane dotyczące wyglądu i marki swojego roweru oraz wizerunku i ubioru sprawców – relacjonuje aspirant sztabowy Elwira Domaradzka z policji w Świdniku.
Dzięki tym informacjom policjanci, którzy udali się na interwencję zauważyli opisywane osoby. Na widok radiowozu zaczęli uciekać. W trakcie pościgu funkcjonariusze zatrzymali jadącego na skradzionym rowerze 16-latka z Lublina.
- W toku podjętych czynności policjanci ustalili, że po kradzieży jednośladu 10-latce sprawcy skradli kolejny rower, który był pozostawiony w stojaku rowerowym pod jednym z bloków. Mundurowi ustalili również dane drugiej osoby, którą okazał się być 18-letni mieszkaniec Lublina – wyjaśnia aspirant sztabowy Elwira Domaradzka.
Wartość skradzionych rowerów oszacowano na 3,3 tys. zł. W trakcie przesłuchania nastolatkowie przyznali, że przyjechali do Świdnika w celu… kradzieży rowerów bądź hulajnóg.
- Po zabraniu rowerów zamierzali komunikacją miejską wrócić do Lublina. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem – przyznaje policja w Świdniku.