Wiele szpitali w województwie lubelskim boryka się teraz z brakiem sprzętu ochronnego. Dlatego uczelnia postanowiła pomóc.
— Na naszym uniwersytecie mamy do dyspozycji drukarki 3 D. Obecnie nie korzystają z nich studenci, którzy przeszli na zdalne nauczanie, dlatego od kilku dni drukujemy na nich przyłbice ochronne dla personelu medycznego. Wydrukowanie jednej przyłbicy trwa około 2 godziny, jednak staramy się poprawić naszą technologię i zejść z tym czasem do półtorej godziny. — mówi dr inż. Robert Pietrzyk, dziekan Wydziału Transportu i Informatyki WSEI.
Uczelnia już w najbliższych dniach chce przekazać szpitalom pierwsze wydruki.
— Pierwsze kilkadziesiąt przyłbic już niedługo będzie gotowe. Jednak to nie jest tak, że zrobimy jedną turę i na tym koniec. Będziemy drukować do momentu do kiedy będzie takie zapotrzebowanie. — dodaje dr inż. Pietrzyk.
Jak informuje uniwersytet produkcja przyłbic w laboratorium odbywa się ze szczególną dbałością o zasady higieny. WSEI działa we współpracy z kilkoma uczelniami w Lublinie, które także angażują się w tworzenie brakującego obecnie sprzętu medycznego.