Zakład Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej przedstawił bardzo trudną sytuację z wynajmowanym mieszkaniem.
- Bywa, że mieszkania musimy odzyskiwać poprzez eksmisję komorniczą, bo najemcy uchylają się od płacenia czynszu i dodatkowych opłat (podatek za wywóz śmieci, woda, ogrzewanie) – wyjaśniają.
To, co zastali przy wejściu do lokalu w asyście policji, straży miejskiej i komornika sądowego przyprawiło ich o dreszcze.
Na sam początek warto wyjaśnić, że czynsz miesięczny za lokal to jedynie 163,62 zł + media. W skład tego wchodzi podatek od nieruchomości, sprzątanie na zewnątrz, utrzymanie nieruchomości, koszty administracyjne, ubezpieczenie budynku, prąd na klatce schodowej, dezynsekcja, deratyzacja i przeglądy techniczne.
Jednak zadłużenie eksmitowanego najemcy to kwota ok. 14 tys. zł. i pomimo że ZGL posiada prawomocny nakaz zapłaty, to należność jest praktycznie nie do odzyskania.
Lokal, który udało się odzyskać, był w przerażającym stanie. Wszędzie były śmieci, plamy i brud. Konieczne było przeprowadzenie generalnego sprzątania i remontu. Koszt odzyskania lokalu i doprowadzenia go do stanu, w jakim można go wynająć, wyniósł łącznie 8708,42 zł, czyli równowartość 53 miesięcy czynszu, pomijając, że w tym czasie ZGL musi ponosić koszty bieżącego utrzymania lokalu.
Zobacz także: Ranking kondycji finansowej samorządów. Które gminy z woj. lubelskiego są najbardziej oszczędne?