Urząd miasta trzy razy ogłaszał przetarg na przebudowę kładki na LSM-ie i za każdym razem miał ten sam kłopot: zgłoszone oferty przewyższały kwotę, którą proponował ratusz. Urzędnicy i urzędniczki spodziewali się, że na tę inwestycję wystarczy prawie 3,5 mln zł, tymczasem nie znalazła się oferta niższa niż 4,1 mln zł. Złożył ją Primost Serwis z Dęblina, a piszemy o tym, bo właśnie ta firma podejmie się zadania remontu kładki. Wszystko dlatego, że ratusz ostatecznie zdecydował się dołożyć brakującą sumę.
Na czas prac, które obliczono na dziewięć miesięcy, kładka ma zostać wyłączona z ruch. Roboty obejmą m.in. zastąpienie kratki pomostu pełną płytą i wymienienie balustrady, a także zabezpieczenie konstrukcji przed korozją.