W całej gminie Dołhobyczów, gdzie leżą obie miejscowości, została wprowadzona czterodniowa żałoba.
Wójt Dołhobyczowa Grzegorz Drewnik zapytany, czy w miejscowej szkole odbędą się dziś zajęcia, odpowiedział, że tego się spodziewa.
- Jak przejeżdżałem tam z rana przed pracą, to dzieci stały na przystankach, autobus szkolny przejechał – mówi.
- Wracamy do normalności pod tym względem. Wczoraj nie wszyscy puścili dzieci do szkoły, ale była ponad połowa. Zajęcia miały charakter opiekuńczo-psychologiczny – powiedział Drewnik.
Starosta hrubieszowski Aneta Karpiuk powiedziała PAP, że widzi zainteresowanie pomocą psychologiczną udzielaną uczniom i mieszkańcom.
- Już w środę przyszli pierwsi rodzice z dziećmi, którzy rozmawiali z psychologami — przyznała i zapowiedziała kontynuację akcji. - Trauma jest w ludziach i przez jakiś czas na pewno będzie — uzasadniła.
Jak ustalił PAP pogrzeb ofiar katastrofy odbędzie się w sobotę i niedzielę. Prezydent Andrzej Duda podczas czwartkowej wizyty w Przewodowie poprosił o uszanowanie prywatności rodzin ofiar i uszanowanie uroczystości pogrzebowych jako prywatnych.
- To bardzo, bardzo trudny moment dla rodzin, to jest trudny moment dla tej miejscowości, dla całej społeczności tutaj - dodał.
Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie, pow. hrubieszowski) spadł pocisk, doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.
Mężczyźni to dwaj pracownicy suszarni zbóż, w której doszło do wybuchu: 62-letni mieszkaniec Przewodowa i 60-latek z pobliskiej wsi Setniki.