Dramat nad zalewem w Majdanie Sopockim
Do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych, kiedy nad zalewem na rzece Sopot wypoczywało wiele osób. W pewnym momencie 36-letnia kobieta zniknęła pod wodą. Zaalarmowane służby natychmiast ruszyły na pomoc.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej, w tym łącznie 16 strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Lubelskim. Gdy udało się wydobyć poszkodowaną z wody, natychmiast przystąpiono do reanimacji. Niestety, mimo wysiłków ratowników, kobieta zmarła.
Apel o rozwagę nad wodą
Służby ratunkowe apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wypoczynku nad wodą. Nawet pozornie spokojny zbiornik może stanowić śmiertelne zagrożenie, szczególnie w przypadku kąpieli w miejscach niestrzeżonych lub bez nadzoru ratowników.
Policja prowadzi czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. Śledczy ustalają, czy do utonięcia doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku, czy też istniały inne czynniki wpływające na przebieg wydarzeń.
Tragedia w Majdanie Sopockim to bolesne przypomnienie, jak łatwo beztroska może zamienić się w dramat. W obliczu rosnącej liczby osób wypoczywających nad wodą, strażacy i ratownicy nieustannie przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa: kąpiel tylko w miejscach do tego przeznaczonych, unikanie alkoholu i czujność wobec innych uczestników wodnych zabaw mogą uratować życie.
Zobacz także: Kamienica Legend w Lublinie