Do tragedii doszło w czwartek (11 lipca) przed godziną 21.
- Prowadząca nad zalewem sklepik kobieta powiadomiła ratownika WOPR, że widziała mężczyznę wchodzącego do zalewu od strony plaży. Zaniepokoiło ją, że mężczyzna przez dłuższy czas nie wychodził z zalewu i dlatego postanowiła zaalarmować ratowników, którzy natychmiast powiadomili służby ratunkowe – relacjonuje zamojska policja.
Do działań poszukiwawczych zaangażowano policjantów, strażaków, druhów z okolicznych jednostek OSP oraz ratowników WOPR.
- Ustalono, że mężczyzna wszedł do wody od strony plaży, wypłynął poza teren wyznaczonego kąpieliska i będąc już poza bojami wszedł do dryfującej tam łódki. Następnie skoczył do wody i nie wypłynął już ponad lustro wody – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Poszukiwania mężczyzny trwały prawie cztery godziny. Specjalistyczna grupa strażacka z Lublina przy wykorzystaniu sonaru odnalazła ciało mężczyzny. 50-latek był mieszkańcem gminy Tyszowce. Trwa wyjaśnianie okoliczności utonięcia 50-latka.
- Temperatura sprzyja chłodnym wodnym kąpielom. Nie zapominajmy jednak o rozważnym podejściu do relaksu nad wodą. Nie przeceniajmy swoich umiejętności. Chwila nieuwagi, brak rozsądku czy wchodzenie do wody po spożyciu alkoholu może doprowadzić do tragedii – apeluje policja.
ZOBACZ TAKŻE: Złote pola czas skosić! Tak wyglądało żniwowanie w XX wieku
Zakaz wstępu do zalewu
Kąpielisko w Krasnobrodzie zostało zamknięte do odwołania. Informacje potwierdził urząd miejski. Dlaczego zdecydowano o zamknięciu zalewu? W wodzie wykryto bakterie. Decyzja o zamknięciu tego akwenu została wydana w środę (10 lipca). Jak poinformował sanepid: - Woda nieprzydatna do kąpieli ze względu na parametry mikrobiologiczne.
W wodzie wykryto bakterie escherichia coli oraz enterokoki. Według oficjalnych informacji sanepidu, zalew w Krasnobrodzie jest pierwszym miejscem w regionie, które zostało zamknięte w tym sezonie.