- Umowa na wynajem placu z firmą, która była odpowiedzialna za organizację tej akcji z ławeczkami po prostu się już kończyła i ławeczka została zabrana zgodnie z umową - mówi Andrzej Goliszek, rzecznik prasowy CSK w Lublinie. - Umowa była od końca listopada, organizatorzy ze względów logistycznych postanowili zabrać ją troszkę wcześniej. Nic na ten temat nie wiemy żeby ławeczka miała wracać. My mieliśmy tylko umowę okresową najmu przestrzeni fragmentu Placu Teatralnego, gdzie ta ławeczka stała. Na ten moment nie mamy żadnej informacji, żeby miała wracać.
Patriotyczne ławki są częścią kampanii społecznej "Inwestycje z polską flagą", która była finansowana ze środków własnych Banku Gospodarstwa Krajowego. Instalacja była warta 100 tys. zł.
Do konstrukcji dołączony był 15-punktowy regulamin, w którym można przeczytać m.in., że „na ławce mogą przebywać maksymalnie 3 osoby, przy czym łączne obciążenie nie może przekroczyć 225 kg”, a „osoby oczekujące na skorzystanie z ławki powinny znajdować się poza obrębem całej instalacji w odległości 1,5 m”.
Miały stanąć w każdym województwie, a obecnie są demontowane i zabierane.
- Jeszcze tego nie zdecydowaliśmy, co stanie się z ławeczką — mówi Anna Czyż, rzeczniczka prasowa BGK.
Każda konstrukcja ławki patriotycznej mierzy cztery metry wysokości, ponad trzy metra szerokości oraz dwa metry głębokości i waży pięć ton.