Spis treści
Pożar Lublina
Obecny Trybunał Koronny ma swoją historię. Jak możemy przeczytać w czeluściach Internetu, w 1389 roku doszło do pożaru Lublina.
- Spaleniu ulec miał budynek ratusza, w tamtych czasach zapewne jeszcze drewniany. Badania architektoniczne wskazują na istnienie na środku Rynku ratusza o mniejszych rozmiarach niż ten obecny2 ,a część autorów uważa, że właśnie pożar, który zniszczyć miał drewniany ratusz był impulsem do postawienia w tamtym miejscu większej, murowanej już budowli – czytamy na stronie Teatru NN.
Jak informuje lubelski ratusz, w tym miejscu powstał kolejny budynek, tym razem murowany w stylu gotyckim. Pierwsza przebudowa z połowy XVI wieku nadała mu renesansowy wygląd. Dlaczego? Budynek na Starym Mieście został zwieńczony attyką i dobudowano schody zewnętrzne wiodące na pierwsze piętro.
- Po pożarze Lublina w 1575 roku nastąpiła kolejna przebudowa ratusza. Budynek odbudowany w stylu renesansowym miał nawiązywać do ratuszów w Sandomierzu i Tarnowie – informuje ratusz.
Decyzja króla Polski
Od 1578 roku, decyzją króla Polski Stefana Batorego, budynek pełnił funkcję Trybunału Koronnego. Co ciekawe, do aktualnej stolicy woj. lubelskiego zjeżdżała szlachta z całej Małopolski, by rozstrzygać sporne sprawy.
- Przekupstwo sędziów oraz niesprawiedliwe wyroki przesądziły o rozwiązaniu tej instytucji. Jednym z najsłynniejszych przykładów przekupstwa był tzw. Sąd diabelski, który miał ponoć miejsce w 1637 roku – informuje miasto.
W drugiej połowie XVII wieku miała miejsce przebudowa, tym razem barokowa, budynku. Nadbudowano drugie piętro oraz przebudowano wieżę. Jak się okazuje, budynek nie długo pozostawał w tej formie. W latach 1781-1787 został przebudowany według projektu nadwornego architekta królewskiego Dominika Merliniego.
- Ostatnia sesja trybunału odbyła się w 1794 roku. Ponad dwuwiekowe funkcjonowanie lubelskiego sądu najwyższego znacznie przyczyniło się do rozwoju miasta - informuje Teatr NN.
Obecnie w budynku dawnego Trybunału Koronnego mieści się urząd stanu cywilnego.
ZOBACZ TAKŻE: To jeden z największych zabytków Lublina! Tak kiedyś wyglądał!