Na początku listopada przedstawiciele Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege interweniowali na terenie jednej z posesji w Lublinie w związku z otrzymanym zgłoszeniem od osoby postronnej. Na łańcuchu przytwierdzonym do budy zastali starszego psiaka, który niestety był odzwierciedleniem powiedzenia „skóra i kości”. Na większości powierzchni ciała sunia nie miała sierści i była skrajnie wychudzona.
„Osoba zgłaszająca starała się we wszelaki sposób sama pomóc zwierzęciu, jednak właścicielka ignorowała prośby o poprawę warunków psa, a przede wszystkim udanie się z nim do lekarza. Zgłaszająca również regularnie przynosiła suczce jedzenie” – podkreślali w listopadzie przedstawiciele Fundacji Ex Lege.
Szybko okazało się, że ich pomoc nadeszła dosłownie w ostatniej chwili. Właścicielka zwierzęcia wydała już bowiem na nie wyrok: za kilka dni psiak miał zostać uśpiony. Przy współpracy z lubelskimi policjantami, Kira (bo takie imię nosi sunia) została odebrana od kobiety i trafiła do lecznicy, a następnie pod opiekę fundacyjnych wolontariuszy. Wkrótce zyskała też dom tymczasowy. Po 12 tygodniach właściwej opieki suczka jest niemalże nie do poznania!
Zobaczcie jej przemianę:
Kto pokocha Kirę na stałe?
Fundacja Ex Lege poszukuje teraz osoby chętnej do adopcji suni. Obecnie Kira waży około 30 kg. Jak przekonują wolontariusze, jest starszym, ale niezwykle mądrym i zrównoważonym pieskiem, który uwielbia przebywać przy człowieku.
„Będzie najwspanialszym towarzyszem dla osoby, która poświęci jej uwagę, ciepło i miłość. Kira nie jest uciążliwa, nie załatwia się w domu, nie niszczy, ładnie chodzi na smyczy” – czytamy w opisie na Facebooku fundacji.
Osoby, które chciałyby adoptować Kirę proszone są o kontakt z Fundacją Ex Lege pod numerem telefonu: 690 280 455.