Tak kibice Motoru Lublin dziękują za wygrany mecz! Zobacz WIDEO

Mecz odbył się w niedzielę na krakowskim stadionie. Właśnie lokalizacja była powodem, dla którego Motor Lublin grał bez kibicowskiego dopingu – miłośnicy i miłośniczki piłki nożnej z całej Polski zrezygnowali z towarzyszenia w Krakowie swoim drużynom z powodu tragedii, do której doszło w zeszłym roku: w wyniku porachunków kibolskich zginął tam 40-latek. Część krakowian przychodzących na stadion potrafi agresywnie manifestować wsparcie dla Wisły Kraków.

W ociepleniu wizerunku nie krakowskim kibolom na pewno nie pomógł przekaz oprawy ostatniego meczu – na obrazku widać symbol Motoru Lublin, czyli Koziołka Matołka, który jest prowadzony przez kata z symbolem Wisły Kraków, czyli białą gwiazdą. Zakapturzona postać w ręce trzyma siekierę, a całość jest podpisana „Dziwne przygody Koziołka Matołka”.

Choć Motor Lublin nie usłyszał dopingu z krakowskich trybun, kibice i kibicki i tak okazali im wsparcie – na wracających piłkarzy czekał rozśpiewany tłumek z racami: