Funkcjonariusze z całej Polski zgłaszają chęć pomocy przy działaniach na granicy. Do przejść granicznych i punktów recepcyjnych przyjeżdża coraz więcej wolontariuszy, którzy są gotowi do działania. Ponadto kolejne trzy punkty recepcyjne dla obywateli Ukrainy powstaną w województwie lubelskim. Nowe punty zlokalizowane będą Tomaszowie Lubelskim, Chełmie i Hrubieszowie. — To znacznie usprawni naszą prace, są to punkty o bardzo dużej przepustowości. Dzięki temu w lepszych warunkach będzie można udzielać pomocy tym, którzy przybywają do naszego regionu. — mówi wojewoda lubelski Lech Sprawka. Przypomnijmy jeszcze, że na terenie Lubelszczyzny działają obecnie cztery takie placówki. Mieszczą się one w okolicy polsko-ukraińskich przejść granicznych. Są to: Dorohusk, Dołhobyczów, Hrebenne, Zosin. Każdego dnia liczba osób wjeżdżających ze wschodu do kraju rośnie. Jak zapewniają władze wszystkie osoby wpuszczane do kraju są sprawdzane i nie zagrażają polskiemu bezpieczeństwu. — Nasz system pomocy się sprawdził i cały czas przygotowujemy się na przyjęcie większej liczby uchodźców. Przygotowujemy się zwiększając bazę recepcyjną i otwieramy punkty informacyjne, by nikt nie pozostał bez pomocy. — mówi Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker
Na przejściach granicznych osoby przekraczające granice otrzymują ulotki gdzie dokładnie mogą skorzystać z pomocy. Mimo dobrej organizacji obaw wśród mieszkańców całego regionu nie brakuje. Przy granicy pojawiły się głosy, że szkoły mają przejść na tryb pracy zdalnej, a placówki oświatowe zostaną udostępnione uchodźcom. Te plotki dementuje wiceminister. Na ten moment władze nie rezygnują z nauki stacjonarnej. — Szkoły będą normalnie funkcjonowały. Na ten moment nie ma potrzeby czegoś zmieniać. Mamy dużo przygotowanych miejsc dla uchodźców. — dodaje wiceminister.
Pełna mobilizacja nie nastąpiła tylko wśród funkcjonariuszy, także wiele osób prywatnych przyjeżdża na wschodnie granice, by pomagać. — Ludzie z dziećmi i z tobołami stoją. Dużo ludzi z całej Polski przyjeżdża zabierają tych co przekraczą granice. Wszyscy pomagamy jak możemy. — mówi właściciel parkingu przy przejściu granicznym w Dorohusku. Jak dodaje wsparcie na polskiej granicy cały czas czeka. Pomoc uchodźcy mogą znaleźć w punktach recepcyjnych i od stacjonującego wojska. Ponadto wolontariusze cały czas dostarczają jedzenie czy niezbędne materiały. — Czujemy, że to także nasza krzywda. Co możemy dać to damy. Dla nas to niewiele, dla osób, które przechodzą z plecakami o wiele więcej. — dodaje wolontariusz z Chełma. — Mamy rzeczy pierwszej pomocy, leki, jedzenie, karty SIM. Ze wszystkiego można korzystać. Zamówiliśmy także grill. Dużo osób, która dowozi nam jedzenie przywiozła polską kiełbasę. Zdecydowaliśmy, że to świetna opcja, by rozpalić grilla. — mówi wolontariuszka, która do przejścia granicznego w Dorohusku przyjechała z Warszawy.
W mediach społecznościowych powstało wiele grup wsparcia, gdzie także można uzyskać informacje, w których przejściach granicznych obecnie najbardziej potrzebne jest wsparcie. My przypominamy, że warto dołączyć do prowadzonych w naszym regionie już zbiórek pomocowych. Ponadto przy Centrum Kultury w Lublinie działa Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie, który na bieżąco udziela pomocy i informacji osobom z Ukrainy i koordynuje pracę organizacji pomocowych oraz wolontariuszy. Organizatorami Lubelskiego Społecznego Komitetu Pomocy Ukrainie są Stowarzyszenie Homo Faber oraz Fundacja Kultury Duchowej Pogranicza. Przydatne informacje dostępne są na stronie Stowarzyszenia Homo Faber.
Wywiady na przejściach granicznych prowadziła reporterka Radia ESKA Magdalena Szadowska.