Strażacy – wskazał – otrzymują coraz więcej zgłoszeń dotyczących sopli zalegających krawędzie budynków i interweniują, kiedy zwisające kawałki lodu stanowią realne zagrożenie.
- Strażacy w ramach interwencji mogą wyjeżdżać do budynków użyteczności publicznej, z których korzysta dużo osób. Natomiast usuwanie sopli i zalegającego śniegu jest w gestii właścicieli i zarządców budynków - przypomniał.