Chodzi o pętlę przy ul. Herberta. Przez nieprawidłowo stojący samochód autobusy, zwłaszcza przegubowe, miały utrudnione manewrowanie.
- Była to chwilowa nieprawidłowość. Podjęliśmy działania adekwatne do sytuacji i zawiadomiliśmy odpowiednie służby. Opóźnień nie było - informacja była, że mogą wystąpić - ale na szczęście nie wystąpiły - przyznaje Monika Fisz, rzeczniczka lubelskiego ZTM.
Więcej o sytuacji opowiada nam Robert Gogola, rzecznik lubelskiej straży miejskiej.
- Dostaliśmy zgłoszenie o godzinie 7. Samochód stał do 8:30. Dość sprawnie udało nam się znaleźć kierowcę i auto zostało przestawione - relacjonuje.
Myliłby się ten, kto domagałby się odholowania nieprzemyślane zaparkowanego auta. Strażnicy miejscy mieli związane ręce, bo droga, na której stało, nie jest publiczna, a wewnętrzna.
- Niestety zdarzają się takie sytuacje, chociaż nie powinny. Jeśli auto stoi na drodze publicznej, np. na przystanku komunikacji miejsce, natychmiast je odholowujemy. W takich przypadkach możemy jedynie zaapelować do kierowców o rozważne parkowanie - dodaje Gogola.