W tym roku lubelscy zawodnicy zdobyli 3 miejsce w Integracyjnych Mistrzostwach Polski AZS w siatkówce na siedząco.
Naszą misją jest promowanie sportu, integracja i dobra zabawa. Oprócz siatkówki na siedząco, którą ja mam przyjemność prowadzić, mamy jeszcze sekcję piłki nożnej dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. W naszej Akademii mamy również karate dla dzieci, pływanie oraz jeszcze bocce. Cały czas szukamy i zachęcamy osoby z niepełnosprawnością, żeby przychodzili do nas na zajęcia i treningi. Póki co, jest jeszcze mały odzew, ale liczę, że z każdym następnym turniejem, który my jako zespół będziemy brać udział, będzie coraz większe zainteresowanie, bo każdy nowy zawodnik to jest dla nas jakiś nowy rozwój, nawet nadzieja na przyszłość. Staram się promować tą dyscyplinę paraolimpijską w Lublinie oraz w województwie lubelskim - mówi Wojciech Pizior, trener piłki siatkowej na siedząco w fundacji Akademia Odkrywców Sportu UMCS Lublin.
Każdy z zawodników ma inną niepełnosprawność. Jedni mają znaczniejszą, drudzy lżejszą. Siatkówka na siedzącą jest ciężkim sportem i wymaga samodyscypliny, bo trzeba poruszać się na rękach. Kto ma zdrowe nogi, to może jeszcze pomóc sobie nogami, ale głównie wszystko jest robione na rękach. To taki sport, gdzie regularnie, jeśli trenujemy powiedzmy dwa, trzy razy w tygodniu, to można szybko zrzucić wagę. Podstawą jest dobra rozgrzewka, czyli dłonie, ręce, tutaj mięśnie brzucha, żeby to wszystko funkcjonowało. No a potem no są elementy gry, czyli odbijanie górą, dołem. rozegranie na trzy, bo to jest ważne. Najważniejsze jest ustawienie, żeby podczas meczu nie zrobić błędu, bo niestety, za błędne ustawienie sędzia daje punkt przeciwnikowi. Doskonalimy się w tym, co możemy, staramy się poprawić grę - dodaje Wojciech Pizior.
Następne zawody mają się odbywać w kwietniu. Będzie to Puchar Polski w siatkówce na siedząco, który odbędzie się w Pruszkowie.
Zobacz także naszą galerię zdjęć: Największe targowisko z choinkami w Lublinie