O szczegółach poinformowała w poniedziałek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie prok. Beata Syk-Jankowska. Śledczy oskarżyli prezesa Spółdzielni Właścicieli Majątku z siedzibą w Warszawie o nadużycie zaufania i wyrządzenie w latach 2015-2016 szkody majątkowej na co najmniej 1,8 mln zł.
Według ustaleń prokuratury Andrzej S. zakupił – w imieniu spółdzielni inwestycyjnej - diamenty i brylanty po zawyżonych cenach. Zdaniem śledczych nie zweryfikował wcześniej faktycznej wartości tych kamieni szlachetnych i nie miał żadnego doświadczenia na rynku diamentowym.
Jako przykład podano zakup jednego z diamentów za 931 tys. zł, podczas gdy jego rzeczywistą wartość oszacowano maksymalnie na 188 tys. zł.
- W toku śledztwa wywołano dwie opinie biegłych z zakresu gemmologii i jubilerstwa, których wnioski jednoznacznie potwierdziły, że kilka tzw. kolorowych diamentów zostało nabytych przez Spółdzielnię znacznie powyżej ich wartości – podała w komunikacie rzecznik. Ustalono, że zawyżenie cen kształtowało się na poziomie od 309 do nawet 985 proc.
Podejrzany 74-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura zabezpieczyła jego nieruchomość wartą ponad 2,8 mln zł. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Pierwszy termin rozprawy w tej sprawie został wyznaczony przez Sąd Okręgowy w Warszawie na wtorek, 21 maja br.
W 2022 r. Sąd Okręgowy w Katowicach uznał przedstawicieli spółki sprzedającej diamenty, Marcina M. oraz Katarzynę M., za winnych m.in. prowadzenia działalności bankowej bez zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.
Zobacz także: Te rzeczy próbowali przewieźć przez granicę. Nie udało się