Smutne wieści z Roztoczańskiego Parku Narodowego. Pod kołami zginął kolejny młody wilk

2025-10-31 13:53

Nie mamy dobrych wieści z Roztocza. Na drodze przecinającej Roztoczański Park Narodowy między Kosobudami a Obroczą, doszło do kolejnej tragedii. Zginęła młoda wilczyca, należąca do rodzinnej grupy zamieszkującej teren parku. Była siostrą znanego wśród pracowników i przyrodników Szczęściarza – wilka, który kilka miesięcy temu cudem przeżył podobne potrącenie. Tym razem szczęścia zabrakło.

Wilk

i

Autor: Unsplash.com

Seria tragicznych wypadków

To już trzeci wilk w tym roku, który zginął pod kołami samochodu na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego lub w jego okolicy. Zaledwie tydzień temu inny osobnik – również z grupy regularnie odwiedzającej park – został śmiertelnie potrącony w okolicach Szczebrzeszyna. Dane te budzą ogromny niepokój, bo populacja roztoczańskich wilków, choć stabilna, nie jest duża. Każda strata młodego osobnika to cios dla całej grupy rodzinnej, a w konsekwencji – dla ekosystemu.

Przyrodnicy przypominają, że wilki pełnią kluczową rolę w utrzymaniu równowagi biologicznej – regulują liczebność jeleni, saren i dzików. Ich obecność jest też wskaźnikiem czystości i naturalności środowiska. Dlatego każda taka tragedia odbija się szerokim echem wśród pracowników parku i miłośników przyrody.

Małe wilki wyszły z nory

Niebezpieczne drogi wśród lasów

Droga między Kosobudami a Obroczą przecina jeden z najcenniejszych przyrodniczo fragmentów Roztocza. To właśnie tam, w gęstych lasach, wilki znajdują swoje terytoria, szlaki migracyjne i miejsca wychowu młodych. Niestety, te same trasy coraz częściej stają się areną śmiertelnych wypadków z udziałem zwierząt.

– Czegokolwiek nie zrobiliśmy i nie zrobimy, najwięcej zależy od kierowców – przyznają pracownicy RPN. – Apelujemy o jazdę z rozwagą, ze świadomością, że za zakrętem może znaleźć się dzikie zwierzę.

Apel o rozwagę i empatię

Służby parku od lat starają się ograniczać ryzyko kolizji. W miejscach szczególnie niebezpiecznych ustawiono znaki ostrzegawcze, prowadzone są akcje informacyjne i monitoring zwierząt. Jednak bez zmiany ludzkich nawyków niewiele się zmieni.

Leśnicy proszą kierowców o szczególną ostrożność zwłaszcza o świcie i o zmierzchu, gdy wilki i inne dzikie zwierzęta są najbardziej aktywne. Każda sekunda nieuwagi może skończyć się tragedią – dla nich i dla nas.

Zobacz także: Gigantyczny pająk z Lublina robi furorę w sieci. „To rodzinny projekt z sercem”

Co ludzie powiedzą?
Halloween? KATOLIK tego nie obchodzi! Dla jednych niewinna zabawa, dla innych igranie z DIABŁEM – CO LUDZIE POWIEDZĄ