wiadomości

Śmiertelny wypadek w Chełmie. 19-letni kierowca usłyszał zarzuty

2025-03-31 17:24

Szymon C. w poniedziałek (31.03) usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym oraz zarzut prowadzeni auta w stanie nietrzeźwości. W niedzielnym wypadku zginęło dwóch 18-letnich pasażerów Toyoty, którzy podróżowali w bagażniku auta. W aucie w sumie jechało aż 10 nastolatków.

Szymon C. usłyszał dwa zarzuty

- Mężczyzna w trakcie przesłuchania częściowo do stawianych mu zarzutów. Składał wyjaśnienia, których treści na ten moment nie ujawniamy. Dziś (31.03) skierujemy wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec mężczyzny. Grozi mu za te czyny do 15 lat więzienia – mówi prok. Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Prokuratura odmawia komentarza, czy oskarżony miał już problemy z prawem.

Obwodnica Chełmca otwarta

Tragiczny wypadek w Chełmie

Do wypadku doszło w niedzielę (30.03) nad ranem po godzinie 4:00 na ul. Ogrodowej w Chełmie.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący Toyotą w obszarze zabudowanym na prostym odcinku drogi nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w wyniku czego zjechał z drogi, uderzył w słup latarni oświetleniowej, następnie w ogrodzenie posesji doprowadzając do przewrócenia się pojazdu – informował podkomisarz Kamil Karbowniczek z wojewódzkiego zespołu prasowego policji.

Autem łącznie z kierowcą podróżowało 10 nastolatków  w wieku od 17 do 19 lat. Wszyscy z powiatu chełmskiego.  Niestety na miejscu, na skutek odniesionych obrażeń, zginęło dwóch pasażerów. Tragiczne ofiary tego zdarzenia podróżowały w bagażniku.

- Dwóch chłopaków leży. Jednego próbowali reanimować, drugi chyba już od razu wiedzieli, że jest martwy. Krzyki, piski. Wszystko porozrzucane. To musiało być potężne uderzenie - opowiada dziennikarzom Super Ekspresu jeden ze świadków tragicznego wypadku w Chełmie.

Dwójka nastolatków nie wymagała pomocy medycznej, natomiast kierowca i 5 pasażerów zostali przewiezieni do szpitala na badania. Po badaniach w szpitalu pozostała na obserwacji tylko jedna osoba. Pozostali nastolatkowie doznali ogólnych potłuczeń i zostali wypisani ze szpitala.

- Trzeba by było zainstalować tutaj jakieś progi zwalniające na tej ulicy, bo rzeczywiście jak jest sobota lub niedziela to widzimy, co się dzieje. Jeżdżą po 150 na godzinę – dodaje rozmówca.

Jednak nie tylko prędkość tu była problemem. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący 19-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Zobacz także: Ekstremalna Droga Krzyżowa 2025 wyruszyła z Lublina