Regionalizmy na Lubelszczyźnie mają się świetnie, ale często budzą zdziwienie wśród turystów i osób, które przyjeżdżają do Lublina z innych zakątków Polski. Nagle okazuje się, że obuwie, które nosimy w domu ma tu swoją specyficzną nazwę, a do pracy jeździ się dziwnym autobusem "na szelkach".
Specjalnie dla przyjezdnych, ale też dla lublinian (a właściwie lubelaków), którzy na co dzień nie mają do czynienia z naszymi regionalizmami przygotowaliśmy małą ściągę.
Kliknij w galerię i poszerz swoją wiedzę z zakresu lubelskich słówek.