Do zdarzenia doszło w nocy z 15 na 16 stycznia w pow. lubartowskim. Kiedy czterech mężczyzn piło wspólnie alkohol, nic nie zapowiadało tragedii. Ale w pewnym momencie doszło między nimi do kłótni. 31-latek chwycił wówczas za kanister z łatwopalną substancją i oblał 26-letniego kolegę, a następnie podpalił.
Płonący mężczyzna wybiegł z mieszkania i w śniegu ugasił trawione ogniem ubranie. Do szpitala trafił dopiero następnego dnia, mimo że jego obrażenia były poważne.
Policja zatrzymała wszystkich uczestników w wieku: 30, 31 i 35 lat. Zabezpieczyła także monitoring, który był w mieszkaniu będącego miejscem tragicznego spotkania.
Prokuratura i policja wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla sprawcy podpalenia, a decyzja w tej sprawie ma zapaść w piątek. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, za co może pójść do więzienia nawet na dożywocie. Odpowie też za posiadanie środków narkotycznych.