Gaz pieprzowy w sklepie w Zamościu
W ubiegłym tygodniu dyżurny zamojskiej komendy Policji otrzymał informację z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że na terenie sklepu przy ulicy Sadowej w Zamościu został rozpylony gaz, ewakuowano osoby przebywające w obiekcie.
- Na miejsce zdarzenia oprócz policjantów skierowane zostały załogi straży pożarnej oraz karetki pogotowia. 4 z ewakuowanych osób, kobiety w wieku 48, 35 i 32 lat oraz 2-letnia dziewczynka potrzebowały pomocy medycznej w warunkach szpitalnych z uwagi na problemy z oddychaniem i ból gardła. Po szczegółowej diagnostyce w placówce służby zdrowia trzy osoby nie potrzebowały dalszej hospitalizacji i zostały wypisane do domu. W szpitalu do następnego dnia została 35-latka – informuje podkom. Dorota Krukowska – Bubiło rzeczniczka zamojskiej policji.
W związku z zaistniałą sytuacją i zagrożeniem dla życia i zdrowia osób przeprowadzona została ewakuacja klientów oraz personelu sklepu, łącznie ewakuowano około 60 osób.
- Strażacy dokonali sprawdzenia obiektu przy użyciu specjalistycznych przyrządów pomiarowych. Nie wykryli obecności substancji chemicznych, zagrożenia pożarowego, jak też wybuchowego. Strażacy dokonali również przewietrzenia obiektu wraz z częścią magazynową - dodaje Krukowska – Bubiło.
Dwie osoby zostały zatrzymane
Będący na miejscu policjanci ustalili wstępnie, że na terenie sklepu rozpylony został prawdopodobnie gaz łzawiący lub pieprzowy. Następnie zajęli się ustaleniem osoby, która rozpyliła substancję.
Już następnego dnia rano do sprawy zamojscy kryminalni zatrzymali dwoje mieszkańców gminy Zamość: kobietę w wieku 58 lat oraz 25-latka. Policjanci zabezpieczyli także pojemnik z gazem.
Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 58-latce. Podejrzana usłyszała zarzut w piątek, 21 marca. Złożyła w tej sprawie wyjaśnienia, po czym została zwolniona do domu.
Podejrzanej grozi do 2 lat więzienia
Kobieta odpowie za to, że rozpyliła na terenie sklepu gaz pieprzowy, powodując tym u dwóch ewakuowanych kobiet w wieku 35 i 32 lat podrażnienie dróg oddechowych oraz oczu, co spowodowało u pokrzywdzonych naruszenie czynności narządów ciała na okres poniżej dni 7. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Zamościu podjął decyzję o objęciu postępowania ściganiem z urzędu.
Zgodnie z polskim prawem, kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Zobacz także: Tragiczny wypadek o poranku w woj. lubelskim