Wstępne wyniki sekcji zwłok 2-latka z Tomaszowa Lubelskiego
Są wstępne wyniki sekcji zwłok 2- letniego chłopczyka z Tomaszowa Lubelskiego. Nie dała ona jednoznacznej odpowiedzi na pytanie - co było przyczyną śmierci dziecka. Potrzebne są dodatkowe badania.
- Nie ujawniono uchwytnych zmian, które mogą wskazywać na przyczynę zgonu. Będą przeprowadzone badania histopatologiczne i toksykologiczne. Po uzyskaniu wyników biegli będą mogli wypowiedzieć się na temat przyczyny zgonu – mówi Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Podejrzewa się, że chłopiec zmarł na skutek zatrucia środkiem do zwalczania gryzoni, który został rozsypany przez jednego z domowników w piwnicy ich domu.
Ze szpitala wyszli już rodzice 2- latka, dziadkowie nadal są hospitalizowani.
Śledztwo jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo innego uszczerbku na zdrowiu innych osób.
Rodzina trafiła do szpitala z objawami zatrucia. W piwnicy ich domu znaleziono silny środek gryzoniobójczy
Zgłoszenie dotyczące tej sprawy wpłynęło do policjantów w piątek (8 listopada). Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, że do szpitala z objawami zatrucia trafiły trzy osoby mieszkające wspólnie w jednym domu na terenie Tomaszowa Lubelskiego: 69-latka, jej 74-letni mąż oraz ich 42-letni syn.
– Jak się okazało dzień wcześniej do szpitala trafił też 2-letni syn 42-latka oraz jego 39-letnia żona – informował nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Początkowo zgłoszenie wskazywało na to, że rodzina mogła zatruć się tlenkiem węgla, ale podczas prowadzonych czynności policjanci ustalili, że 74-latek poprzedniego dnia rozłożył w domowej piwnicy silny środek gryzoniobójczy i owadobójczy.